Hello!
Fiołkowe Wzgórze to miejsce magiczne. Pełne miłości, beztroski i ciepła, z mnóstwem interesujących zakamarków i ukrytych sekretów. To moja największa miłość, mój cały świat i jednocześnie moja największa tęsknota. Miejsce, gdzie niemożliwe staje się możliwe, a każda minuta wypełniona jest przygodą. Witajcie w moim świecie! *** Violets' Hill it's a magic place. Full of love, joy and warmth, there is many interesting nooks and hidden secrets. This is my biggest love, my whole world and my great longing. This is a place where impossible becomes possible, and every minute it’s filled with adventure. Welcome to my world! Fiołeczek
Want to know more?
WIĘCEJ / MORE >>
  • 1
    Albumy / Albums
    Ręcznie robione albumy, księgi gości na każdą okazję / Handmade albums, guest books for any occasion
    Więcej / More
  • 2
    Kartki / Cards
    Ręcznie robione kartki na każdą okazję / Handmade cards for any occasion
    Więcej / More
  • 3
    Pudełka / Boxes
    Ręcznie robione pudełka, exploding boxy, czekoladowniki na każdą okazję / Handmade boxes, exploding boxes, chocolate boxes for any occasion
    Więcej / More
22 czerwiec 2013 to ważna dla mnie data. 

Tego, oby słonecznego, dnia, jeśli moja połówka ze stresu nie zejdzie na zawał, wezmę ślub :] 

Mnóstwo rzeczy na ten dzień robię własnoręcznie (mój K. mi dzielnie asystuje), z tego też względu nie mam czasu na regularne tworzenie i zaglądanie na bloga. Sprawy nie ułatwia fakt, że mieszkamy w Irlandii, a nasze wesele będzie w Polsce, ktoś kto organizował tak duże przedsięwzięcie na odległość, wie, o co chodzi. Ale wracając do tematu, dziś nadeszła wiekopomna chwila i chciałabym Wam, z lekką tremą, pokazać...

...moje zaproszenia ślubne!

Zamysł był prosty. Miało być lekko, słonecznie i kojarzyć się z plażą, a same zaproszenia miały wyglądać na starsze niż w rzeczywistości. Jak wyszło? Oceńcie same :) Gościom, na szczęście, bardzo się podobało :)

*** 

June 22, 2013 it’s an important date for me.

This, I hope sunny day, if my fiancée will not get a heart attack, I’ll get married :]

Lots of things on this day I’m doing by myself (K. is bravely assisting), for this reason I do not have time to regularly create and post on my blog.

Things are not facilitated by the fact that we live in Ireland, and our wedding will be in Poland, someone who organized such a large project at a distance knows what I’m talking about. But let’s go back to the topic, today the memorable moment came and I would like to show you...

 ...my wedding invitations!



The idea was simple. I wanted it to be sunny and associate with the beach and they suppose to look older than they actually are. What’s the result?  Judge yourself :) Guests, thankfully, really enjoyed it :)


Powstało ich prawie 70 sztuk. Wszystkie są w formie pudełeczka 12x12 cm, strona główna została obstemplowana, środek wydrukowany i ozdobiony muszelkami, rozgwiazdami i ozdobnym sznurkiem. Dodatkowo do każdego zaproszenia wsadzone było potwierdzenie przybycia, również zrobione na tym samym papierze :) I choć może wprawne oko powie, że są niedoskonałe, to dla mnie są idealne i jestem z siebie baaardzo dumna :D

Wykorzystałam tutaj:
do tego malutkie muszeleczki i rozgwiazdy kupione na Allegro :)

Przy okazji zgłaszam moje robione z sercem zaproszenia do wyzwania nr 8 "Żyj miłością" na Piątek Trzynastego :)

Moc uścisków

*** 

I’ve made nearly 70 invitations. All are in the form of boxes 12x12 cm. I stamped a sentiment of the central panel, decorated it with shells, starfish and cord. I created wedding confirmations as well, on the same paper. An well-trained eye can say they are imperfect, but for me they’re perfect. I’m sooooo proud of myself :D

Used materials: 
plus small shells and starfishes bought on Allegro :)


 I submit my handmade invitations on this challenge :)

Lots of hugs 
Fiołeczek 

Komentarze

  1. Gratuluje samozaparcia strasznie nie lubię robić zaproszeń. Tylko tak sobie myślę, że takie trzeba wręczyć osobiście bo nie wiadomo jak będzie wyglądać po dostarczeniu przez Pocztę Polską. 70 zaproszeń rozwieść, to mega przedsięwzięcie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawzięłam się i zrobiłam :]
    Powiem Ci, że część musiałam wysłać pocztą i doszły w stanie nienaruszonym, z tego co mi bliscy mówili, także odetchnęłam z ulgą :) Ogólnie to papier dość gruby był, a boki były wzmacniane podwójnie, więc może dlatego :)
    Pozdrawiam
    Fiołeczek

    OdpowiedzUsuń
  3. https://www.facebook.com/ScrapShopping - zapraszam na Candy

    OdpowiedzUsuń
  4. Po pierwsze gratulacji!:)
    Po drugie - mega oryginalne zaproszenia, na dodatek perfekcyjnie wykonane!
    A po trzecie - dzięki za udział w moim candy, wyniki wkrótce.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaproszenia są prześliczne...
    Jeżeli potrzeba Inspiracji zapraszam na bloga www.aniainspiruje.blogspot.com
    Organizować Wesele na odległość, tylko podziwiać ja organizowałam swoje wesele na miejscu i też nie było łatwo...
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widocznie mam bardzo niewprawne oko, bo żadnych niedoskonałości nie widzę :-) za to widzę jedne z najbardziej oryginalnych zaproszeń ślubnych!
    Gratuluję i okazji, i pomysłu, i wykonania, i cierpliwości :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacyjne, bardzo oryginalne i w niespotykanej formie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękujemy za udział w wyzwaniu :-).
    Pozdrawiam serdecznie, Kasia

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Your words make me happy <3